NWN World in the Shadow

Vergil

Znacie jakieś śmieszne kawały? Jak tak to walczymy na kwakały (te śmieszne i żałosne, lub bezsensowne).
Jako, że zacząłem temat:

Chuck Norris tak szybko zabija ludzi, że umierają dzień wcześniej-
Marcin Papiz (taki jeden), jest tęższy od tężca <lol> i większy od równika. Razz

Eli_PL

Eli jest zbereźny:

Ksiądz mówi do wiernego:
- Słuchaj, ja musze coś załatwić, idź do konfesjonału, będziesz spowiadał.
- Ale ja sie nie znam...
- To proste, za zdrade dajesz 20 zdrowasiek itd itp.
Poszedł. Do konfesjonału wchodzi kobieta:
- Całowałam się z nie swoim mężem...
- 10 zdrowasiek.
Następna:
- Kochałam się z nie swoim mężem...
- 20 zdrowasiek.
Następna:
- No.... <suck> nie swojemu męzowi...
Ten nie wie co robić, biegnie do Ministrantów:
- Ej chłopcy, co ksiądz daje za ciąganie?
- No nam to zazwyczaj Snikersa.

Facet złowił złota rybkę...
- Wypuść mnie wypuść, spełnię twoje 3 życzenia...
Wypuszcza:
- Płyń sobie ale nie chce nic od ciebie...
- Jak to... może samochód chcesz?
- Mam porshe, lamborghini, nie potrzebuję...
- A może dom?
- Mam willę w Warszawie, w Zakopanem, na Hawajach... nie potrzeba mi...
- A ile razy w tygodniu się kochasz?
- No 3 razy w tygodniu.
- A chciałbyś 3 razy dziennie?
- Chcieć bym chciał, ale księdzu nie wypada...

Vergil

sto kroć lepsze od moich... To z konfesjonałem znam inną wersję, ale chodzi w niej o to samo ("lód" i snickers)

Justyna

Pokład samolotu, turbulencje. Pasażer mocno wymiotuje do małego woreczka.
- Przyniosę panu drugi worek. - mówi stewardesa i idzie po worek
Kiedy wraca pasażer już nie wymiotuje, ale wszyscy wokół rzygają.
- Co się stało? - pyta zdziwiona.
- Bo wie pani, jak zaczęło przebierać, to ja upiłem...

Justyna

Bez komentarza Smile

Justyna

Idzie niewidomy ulicą. NAd nim przelatuje gołąb i próbuje obsrać człowieka. Ślepy jednak zgrabnie robi unik.
Gołąb wzywa więc swojego kumpla gołębia i próbują razem narać ślepemu na głowę, ale ślepy znów robi unik.
No to gołębie wzywają całe stado ptactwa i robią wielki nalot - robi się ciemno od skrzydeł, ale slepy tanecznym krokiem robi uniki i całkiem czysty idzie dalej.
Jaki z tego morał?
Ślepy gówno widzi.

witia1

Wchodzi Terminator pod prysznic.
Upadło mu mydło, więc się schyla.
Nagle system informuje:
- System wykrył nowe urządzenie! Trwa instalacja....

-Wiem że bardzo kochałaś babcię Lusię, ale muszę ci powiedzieć że dziś umarła, jeśli chcesz możesz iść ze mną na pogrzeb.
-A czy babcia tam będzie?

Vergil

Justyna

Tu są takie o wszystkich ważniejszych grach Smile

miłęgo przeglądania Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Vergil

Kebur

Vergil czepiasz się chodzi o jedno i to samo ;P

Timo

Hej nie jest to kawal ...ale chlopaki sie postarali zeby zrobic show Laughing

http://www.youtube.com/watch?v=AFNJR4CSd0U&mode=related&search=

Nie wszystkie sa fajne ale kilka da sie posluchac:P

ps...chyba sie przerzuce z NWN na muzyke Twisted Evil

Eli_PL

Sherlock Holmes i doktor Watson wybrali się no lasu pod namiot. Sherlock się budzi w nocy, budzi Watsona i pyta:
- Spójrz Watsonie w w górę... Co widzisz?
- Oj, Sherlocku, widzę piękne rozgwieżdżone niebo...
- I co jeszcze?
- Korony przepięknych zielonych drzew...
- I co jeszcze?
- I świetliki latające sobie wesoło nad nami... A ty Sherlocku?
- Ja widzię, że ktoś nam namiot podpierdzielił...

witia1

Mąż został wezwany do szpitala, bo jego żona miała wypadek samochodowy. Zdenerwowany czeka na lekarza, wreszcie lekarz się pojawia ze współczującą miną.

- I co?! Co z nią, panie doktorze.

- Cóż...Żyje. I to jest dobra wiadomość. Ale są i złe: żona, niestety będzie musiała przejść skomplikowany zabieg, którego NFZ nie refunduje. Koszt: 25 tys. złotych.

- Oczywiście, oczywiście - na to mąż.

- Potem potrzebna jej będzie rehabilitacja. NFZ nie refunduje. Koszt ok. 5 tys. miesięcznie.

- Tak, tak... - kiwa głową mąż.

- Konieczne będzie pobyt w sanatorium, które zajmuje się tego typu urazami, plus ta rehabilitacja cały czas. NFZ nie refunduje...Koszt sanatorium - 10 tysięcy...

- Boże...

- Tak mi przykro...To nie koniec złych wiadomości. NFZ nie refunduje również leków, które przepiszemy pańskiej żonie, a to bardzo drogie leki..

- Ile? - blednie mąż.

- Miesięcznie 12 - 15 tysięcy złotych.

- Jezuu...

- Plus pielęgniarka całą dobę. Na pana koszt. Tu już się może pan dogadać. Myślę, że znajdzie pan kogoś za 10 zł za godzinę...

Cisza. Mąż chowa twarz w dłoniach. Nagle lekarz wybucha serdecznym śmiechem, klepie męża po ramieniu:

- Żartowałem! Nie żyje.

FRED...

A tu coś ode mnie Laughing

Przychodzi baba z masztem w dupie do lekarza, a lekarz do niej:
- Co pani jest?
A baba na to:
- Dar Młodzieży!

hehehehe :rotfl: