Autor Wiadomość
Wilczur
PostWysłany: Pon 6:13, 22 Paź 2007    Temat postu:

Kalith co do książki to się nie zgodzę... Chyba że jakąś usypiankę, labo jakiś poradnik dla polityka czy cos tym stylu...
Na kilka tych samych pytań (jak?) odpowiem krótko, zwięźle i na temat... Gracz może zrobic screena i pokazac go na forum... To jest myśl Very Happy Nie trzeba żadnych skryptów :O Kontrolowanie zabijania można załatwić tym samym sposobem... Proste... Ale najprostsze rozwiązania są najczęściej najlepsze... Co do tekstu mastera... Ty masz swoje zdanie, ja mam swoje... i gamonicho Very Happy Sienkiewicz napisał książkę, która ma kilkaset stron a nie posta kilku zdaniowego...
I na koniec (nie chce mi się rozpisywać bo jestem po nocce) NIE JESTEM GAMONIEM Razz
Jeśli czegoś zapomniałem wkrótce dopiszę Wink
Kejong
PostWysłany: Nie 19:48, 21 Paź 2007    Temat postu:

O jejka .. Moge sie kłócić na forum z każdym a nawet z wszystkimi ale na pewno nie będzie to Justyna. Respekt dla twoich wypowiedzi Justyno. Nie odpisuj proszę i nie cytuj tego posta Very Happy
RIK
PostWysłany: Nie 17:24, 21 Paź 2007    Temat postu:

JA JUSZ BAZGRAM ksionszke (poważny projekt z mojej strony nie jakiś badziew na odwal sie) i Justynce tesz polecam Wink i napewno bendzie o naszej Justynce w mojej ksionszce (uparta elfka bardzo zadziorna) Wink Justyś jak napiszesz ksionszke to ją napewno ja kupie (z autografem twoim oczywiście) Smile
Kalith
PostWysłany: Nie 13:19, 21 Paź 2007    Temat postu:

Justynqa, moze powinnas zaczac pisac ksiazki? Smile
Justyna
PostWysłany: Nie 12:06, 21 Paź 2007    Temat postu:

Wilczur napisał:
1. Kradzież na jednym graczu i tylko RAZ dziennie (wiem że to może wydawać się mało, ale jest całkiem sporo tak na prawdę, Jest wielu graczy i jak z każdego coś raz dziennie "zdobędziemy" to wystarczy.


Pierwsze - jeśli znajdziesz sposób, jak kontrolować ilość kradzieży dziennie, to mi powiedz. Bioware nie daje żadnego wsparcia w kontrolowaniu kradzieży przez skrypty.
Drugie - Jak Ty to sobie wyobrażasz? Serwer wyposażono w środki zabezpieczające potencjalnego gracza przed kradzieżą - magiczną torbę z której nic nie można ukraść oraz przedmioty i zaklęcia zwiększające spostrzegawczość. Gracze rozkładają często po jednej z 99 strzał w ekwipunku tak, że prawdopodobieństwo zdobycie przez kradzież czegoś innego niż strzała, potion czy scroll wynosi często 1/50. A Ty chcesz, żeby mogli ukraść raz na restart?
A może zrozumiałam źle - może chodzi Ci o to, że żeby znów ukraść muszę odpocząć? Takie rozwiązanie to byłaby czysta upierdliwość z naszej strony.

Wilczur napisał:
2. Zakaz kadzierzy itemów dużych wymiarowo i tych, które bohater używa (jak to możliwe że złodziej kradnie komuś miecz dwuręczny, lub zbroję, którą cel ma na sobie...) Ludzie, trochę klimatu... Kraść się powinno jakieś drobne rzeczy, jak zwoje, pierścienie (które oczywiście nie są akurat uzywane przez okradanego gracza) itp.


Silnik gry bierze pod uwagę rozmiar przedmiotu podczas kradzieży. I Wilczur... Nie można ukraść czegoś, co postać ma na sobie. Nie ma takiej możliwości, żeby ktoś ukradł Ci miecz dwuręczny który trzymasz w ręku. A co do owego 'klimatu', jak śmiesz to nazywać - zastanów się najpierw, w jaki magiczny sposób Twoja postać zdoła nieść kilka mieczy dwuręcznych, pancerzy i buteleczek przy sobie, to znajdziesz odpowiedź na to, jak je można ukraść. W taki sam magiczny sposób. Poza tym złodziej z czterdziestego poziomu to postać epicka, prawie legendarna. Nikt nie wie, jak on to robi, jego zdolności są poza możliwościami zrozumienia zwykłych ludzi.

A całkiem na marginesie, to jeden z moich znajomych ma ojca gliniarza, który zajmował się doliniarzami. Pozaywał nam kiedyś, jak można okraść człowieka z wszystkiego. Na przykład ukradł jednemu facetowi krawat. Zaczepił go, pytał o godzinę, i zwinął mu krawat, zdjął mu go z szyi, więc zwędzenie kawałka żelaza wiszącego na pasku za Twoimi plecami to chyba dziecinnie prosta rzecz. Więc nie pisz mi tu o realiźmie - ten system jest absurdalnie nierealny (mówię o mechanice DnD 3.5) więc daj sobie spokój od razu.

Wilczur napisał:
3. Zabijanie jest dozwolone, lecz trzeba mieć jakiś poważny powód a nie zabijać i argumentować to krótkim: "bo tak mi się podobało", "bo mi się nie spodobał".


Tak jest teraz.

Wilczur napisał:
4. Po śmierci pamięć danej osoby się kasuje i nie pamięta kto go zabił, więc zemsta nie wchodzi w grę, szczególnie wchodzenie na silniejszą postać i nią wymierzanie "sprawiedliwości"


I jak niby mamy to kontrolować? Powołać specjalna komisję aniołów stróżów? Napisać w regulaminie "Uroczyście, wszem i wobec zabrania się mścić się na swoim zabójcy, bo to jest nieklimatyczne, a ci co złamią zakaz będą banowani."?
Poza tym taki zakaz to nonsens. Cała zabawa z gra po siecie polega na tym, że możesz robić rzeczy z innymi graczami i robić rzeczy inym graczom. Nie możesz w grze, która polega na interakcji ograniczać interakcję. To tak jak robić sałatkę pomidorową z cebulką i ziołami, ale bez pomidorów.


Wilczur napisał:
Master pisałeś bo taki miałeś kaprys... Masz do tego prawo. A pomimo "błędów" mi się podobał. Po co komentować mglę i wiatr, skoro to jest świat gdzie żyją krasnoludy i smoki?? Może mgła była magiczna... Justuś ty tego nie wiesz i może tak jak w Sienkiewiczu nie było napisane że Stasiu był odważny to tak samo nie było napisane że ta mgła nie jest sprowadzona przez siły nieczyste albo takie tam... Razz Very Happy

RIK, ja nie wstawiłem się za Tobą tylko wypowiedziałem swoje zdanie, które akurat się pokrywa z Twoim... Regulamin się przyda, taka prawda...


Pierwsze - nie krytykuję faktu, że napisałeś pożegnalny post master. Cieszę się, że go napisałeś, to miłe, że o nas pamiętasz i traktujesz na tyle poważnie, że napisałeś.
Krytykuję tekst, bo mógł być napisany lepiej a z każdej konstruktywnej krytyki da się wyciągnąć naukę.
Komentuję mgłę i wiatr, bo choć w świecie tym żyją krasnoludy i elfy, to jego przyroda jest taka sama jak nasza. Mgła występująca w DnD jest taka sama jak nasza, tak samo wiatr - jest dokładnie taki sam, mimo, że zamiast różnicy ciśnień wywołują go pewnie jakieś duszki ze sfery powietrza albo inna fanaberia.

Ok, jasne, że można zrobić magiczną mgłę i magiczny wiatr. Las też est magiczny, bo nie szumi i słychać przezeń pojękiwania mrocznych bestii, które prawdopodobnie też są magiczne i dlatego nie atakują umierającego kawałka mięsa, tylko czekają cierpliwie...
Cholibka - jasne, że można robić wszystko magicznym i wyjątkowym, ale zdecydowanie lepiej się czyta tekst, w który wszystko poza jedną rzeczą jest takie, jak czytelnik oczekuje.i robi to, czego się po tym spodziewamy.

Wilczur, gamoniu Smile Sienkiewicz nie napisał, że Stasiu jest odważny, ale wielokrotnie pisał, co Staś myśli i co robi i dopiero kiedy tym myślom i zachowaniom się przyjrzeliśmy, to wychodziło na to, że był on chłopcem bardzo odważnym.
U Mastera mgła jest mgłą. Nie pisze, że była sprowadzona przez sił nieczyste, więc założenie czytelnika jest takie, że to mgła. Nie 'magiczna mgła' tylko mgła. No i teraz spróbuj soie unaocznić/wyobrazić:
master gine napisał:
"W mrocznych lasach spowitych mgłą , wiatrem i lodem niedaleko miasta leżał krasnolód tajemniczy wojownik ."


Dla mnie to jest zbyt nienaturalne. To samo dotyczy innych części tekstu.

Jak coś piszesz, to pisz tak, żeby broniło się samo. Żeby nie było konieczności bronić tekstu. Tyle.
RIK
PostWysłany: Nie 9:25, 21 Paź 2007    Temat postu:

Wilczur a dlaczego mniałbyś wztawiać sie za mną o ile wiem Justyś(całuski;)) nie oskarża mnie ocokolwiek i wiem że wypowiadałeś swoje zdanie tylko muwie dzienki za wzparcie w wypowiedzi (a nie wztawiłbyś sie za mną o ty okropny misiu Wink dobże wiedzieć wrrr pogryze cie jak spotkam Smile)

a dla Justynki bukiecik kwiecia radosnego czerwonego Wink
Wilczur
PostWysłany: Nie 6:54, 21 Paź 2007    Temat postu:

Master pisałeś bo taki miałeś kaprys... Masz do tego prawo. A pomimo "błędów" mi się podobał. Po co komentować mglę i wiatr, skoro to jest świat gdzie żyją krasnoludy i smoki?? Może mgła była magiczna... Justuś ty tego nie wiesz i może tak jak w Sienkiewiczu nie było napisane że Stasiu był odważny to tak samo nie było napisane że ta mgła nie jest sprowadzona przez siły nieczyste albo takie tam... Razz Very Happy

RIK, ja nie wstawiłem się za Tobą tylko wypowiedziałem swoje zdanie, które akurat się pokrywa z Twoim... Regulamin się przyda, taka prawda...
master Gine
PostWysłany: Sob 20:03, 20 Paź 2007    Temat postu:

Justyna w sumie masz racje ale patrzysz na to z innej strony niż ja . Jak dla mnie nie wszystko musi sie zgadzać ale przecież gra a real to nie to samo czyż nie ? Pisząc nie zastanawiałem cie nad tym czy pogoda musi sie zgadzać co do szczegułów więc wybacz jak cie uraziłem w końcu nie jestem w tym dobry i nie potrafie napisać czegos lebszego ja to napisał Vilquor Piwochlap w swoim poście poprostu brak mi takigo talentu a nie zamierzałem napisac czegoś podobnego czy wręcz takiego samego co on .

Jeżeli to cię uraziło to sorx Sad wybacz mój brak talentu do pisania .

Pewnie usłysze zaraz że ''...... to po co wogóle pisałeś tego posta ........'' Smile Smile Smile

Pozdrawiam
RIK
PostWysłany: Sob 17:29, 20 Paź 2007    Temat postu:

Wilczur dzienki za wzparcie (tak to nazwe) naprawde zastanawiam się nad odejściem z serwera ale zobaczymy jak sie dalej to rozwinie jusz wogule mniałem nie wracać po moiej ostatniej wypowiedzi ale pare osub mnie przekonało by zostać choć na prube a co do naszych adminków to chce powiedzieć że ja rozummnniem że nikt nie ma czasu sterczeć przy serwie 24 godziny na dobe i nie mam o to pretensji ale jakiś regulaminik przydałby sie ale to wy jesteście adminkami nie ja (wasze szczęście Wink) i tak robicie kawał dobrej roboty
RIK
PostWysłany: Sob 17:25, 20 Paź 2007    Temat postu:

Justyś muj ulubjony adminku Wink wiem że nie ma przyjaciuł przez sieć ale napewno można zpotkać ciekawe osoby (jak nasza justynka Smile) i tyle właściwie a w moim obecnym położeniu można powiedzieć że zabardzo nie mam wyjścia ale nie mam zamniaru sie rozczulać nad sobą tylko powiem że lubje osoby jakie poznałem na tym serweże (tak nawet misia Lino Wink) no jusz starczy tego rozczulania

a dla Justynki bukiet kwiecia pachnącego wielkiego Wink
Justyna
PostWysłany: Sob 13:56, 20 Paź 2007    Temat postu:

Rik napisał:
co do przyjaciuł z sieci to chyba są jedyni jakich moge mnieć.


Wystarczy wyłączyć kompa i otworzyć oczy, kiedy jest się w szkole/pracy. A potem jeszcze być dobrym człowiekiem.
Jeśli uważasz, że nie możesz zdobyć przyjaciół, to nie mogę zaprzeczać - to Twój problem. Ale zaręczam Ci, że ludzi, których znasz TYLKO przez sieć do swoich przyjaciół nie możesz zaliczać. Co najwyżej do kumpli. A jak ktoś twierdzi przez neta, że jest Twoim przyjacielem, to albo jest jakimś zboczeńcem, albo tak jak Tobie brak mu wiary w siebie i woli sobie oczy mydlić siecią.

Master Gine - ostry komentarz nie był w ogóle skierowany do Ciebie, tylko do RIKa w całości. Co do Twojego posta, to miłe, że chciałeś się z nami pożegnać. Naprawdę. A co do tekstu...

Master Gine napisał:
W mrocznych lasach spowitych mgłą , wiatrem i lodem niedaleko miasta leżał krasnolód tajemniczy wojownik .


Ok, mgła i wiatr. Wyobraź to sobie razem.... Zdajesz sobie sprawę, że jak wiatr wieje, to w naturalny sposób rozwiewa mgłę... Skute lodem lasy też trudno mi sobie wyobrazić, naprawdę... Niech więc będzie że las (bez lodu) i mglisty (bez wiatru).
No i hmm - chyba nie uważasz, że jak napiszesz, że ktoś jest tajemniczy, to stanie sie tajemniczy? Tak samo jak napisanie, że był szalony nie sprawi, że postać będzie szalona - to trzeba jej zachowaniem i opisem sprawić, żeby czytelnik doszedł do takiego wniosku. Przykład: W 'W Pustyni i w Puszczy" Henryk Sienkiewicz przedstawił nam postać Stasia. Ów Staś jest bohaterem odważnym, choć ani razu nie pojawia sie w jego opisie "Stasiu był odważny."

"Powietrze było przesiąknięte wilgocią. W szarej mgle, w nienaturalnej ciszy, jaka zapanowała w lesie, dało się słyszeć jęk."


master gine napisał:
Jego mroczna przeszłość była owiana głęboko skrywana tajemnicą o której wiedzieli tylko nieliczni przyjaciele .


Hmm. Otóż jego mroczna przeszłość była owiana tajemnicą. Ale żeby było ciekawiej, to tajemnica ta była głęboko skrywana. Żeby dodać jeszcze więcej, o tej tajemnicy wiedzieli tylko jego przyjaciele, którzy szczęśliwie byli nieliczni.

master gine napisał:
Niebo było zasnute przeraźliwą czerwienią a wśród drzew i zarośli wydobywały się przeraźliwe odgłosy mrocznych besti które czekały na śmierć tajemniczego krasnoluda .


Ok. Mamy mgłę i jesteśmy w lesie. Jakim cudem widzimy kolor nieba?
No i wśród drzew i zarośli wydobywały się... Jak już, to nie wśród, a spośród drzew i zarośli.
Coś może wydobywać się skądś. Nie może wydobywać się wśród. Wśród to sie mogły najwyżej rozlegać odgłosy..

Odgłosy.
Przeraźliwe odgłosy mrocznych bestii, które czekały na śmierć tajemniczego krasnoluda.
Czyli że jak - dookoła w krzakach czekały bestie z gatunku tych mrocznych, czekały i czekały, a krasnolud nie umierał, więc zamiast do zagryźć, one sobie czekały. A czekając wydawały z siebie przeraźliwe odgłosy.

[quote="master gine] Krasnolud otwożył oczy . Jego zranione ciało nie pozwalało mu się podnieść . Mógł jedynie czekać na śmierć która miała niebawem nastąpić . Rozległ się potężny dźwięk pioruna . Rozpętała się burza ! Krasnolud pomyślał ''... myślałem że przyjdzie mi umierać w lebszych okolicznościach ........'' . Stawał się coraz bardziej słabszy ...... Sad Miał tylko nadzieje że bogowie pozwolą mu kiedyś powrócić do świata żywych .[/quote]

Otwarł oczy. Otworzyć można okno albo kufer.
Jego zranione ciało nie pozwalało mu się podnieść - a może lepiej:

"Spróbował się podnieść, ale nie czuł lewej ręki. Cios musiał ją przetrącić, albo złamać. Po kilku próbach darował sobie wysiłek, opadł bez sił i leżał, wpatrując się w wierzchołki drzew.
'A więc to tak umrę.' pomyślał. Nie czuł strachu. Zadziwił tym samego siebie, ale teraz, mając pewność, że śmierć stoi tuż obok, nie bał się. Żałował tylko, że nie miał czasu pożegnać się z innymi..."

Stawał się coraz bardziej słabszy.
UWAGA - Lekcja stopniowania przymiotników.
Można stopniować je na dwa sposoby, albo do drugiego stopnia dodając -szy, a do trzeciego naj- oraz -szy ALBO
można je stopniować nie zmieniając formy przymiotnika, za to dodając przed nim Bardziej a w trzecim stopniu Najbardziej.
NIE MOŻNA stosować obu tych technik RÓWNOCZEŚNIE.

Rozległ się potężny dźwięk pioruna. Zaczęła się burza.
Gdzieś w górze zagrały gromy, a potem powoli dźwięk kropli deszczy uderzający w liście zamienił się w głośny szum ulewy.

master gine napisał:
Dziwny był to czas i miejsce ale nikt nie mógł mu pomóc żeby uleczyć krasnoluda w mrocznym lesie z jego ran ...... Uświadomił sobie że to jest ten momęt kiedy teraz musi odejśc z tego świata . Jego serce zaczeło bic coraz wolniej i słabiej ...... powoli tracił przytomność ........ aż wkońcu umarł Sad( Przed śmiercią jednak pomyślał że jego przyjaciele nie zapomną o nim i będą pamiętać o jego wielkich czynach .


W zasdzie fragment 'Dziwny był to czas i miejsce ale nikt nie mógł mu pomóc żeby uleczyć krasnoluda w mrocznym lesie z jego ran ...... Uświadomił sobie że to jest ten momęt kiedy teraz musi odejśc z tego świata .' już wcześniej napisałeś... Jest nie do końca potrzebny.

Jednym zdaniem - Dało się to napisać lepiej. O orgtografii nie wspominając...
Wilczur
PostWysłany: Sob 13:31, 20 Paź 2007    Temat postu:

RIK, no co Ty, nie odchodź. Może da się jakoś to wszystko załatwić. I tu apeluję do Adminów... Może by zrobić jakiś regulamin serwera... Jest forum, dlaczego serwera nie ma byc? Skróciło by to samowolkę graczy i wielu osobom na pewno by się przyjemniej grało... Jeśli będzie trzeba to pomogę go pisać, i zapewne inni gracze też. Na razie mam kilka propozycji:


1. Kradzież na jednym graczu i tylko RAZ dziennie (wiem że to może wydawać się mało, ale jest całkiem sporo tak na prawdę, Jest wielu graczy i jak z każdego coś raz dziennie "zdobędziemy" to wystarczy.

2. Zakaz kadzierzy itemów dużych wymiarowo i tych, które bohater używa (jak to możliwe że złodziej kradnie komuś miecz dwuręczny, lub zbroję, którą cel ma na sobie...) Ludzie, trochę klimatu... Kraść się powinno jakieś drobne rzeczy, jak zwoje, pierścienie (które oczywiście nie są akurat uzywane przez okradanego gracza) itp.

3. Zabijanie jest dozwolone, lecz trzeba mieć jakiś poważny powód a nie zabijać i argumentować to krótkim: "bo tak mi się podobało", "bo mi się nie spodobał".

4. Po śmierci pamięć danej osoby się kasuje i nie pamięta kto go zabił, więc zemsta nie wchodzi w grę, szczególnie wchodzenie na silniejszą postać i nią wymierzanie "sprawiedliwości"


Na razie tylko tyle, ale na pewno każdy doda coś od siebie i zrobimy ładny regulamin, który będzie trzymał w ryzach nasz serwer i zapobiegnie anarchii... Very Happy
RIK
PostWysłany: Sob 10:23, 20 Paź 2007    Temat postu:

master Gine zaufaj mi że forma ma najmniejsze znaczenie a najwienksze treść jak jest przekazywana a widziałeś jak mnie ładnie Justynka nasza pożegnała (o ty Justyś kotko z pazurkami Smile) tesz tu wiele osub lubje ale czasami mnie wnerwiacie a co do przyjaciuł z sieci to chyba są jedyni jakich moge mnieć (jusz widze komentarz Justy Rik ty bufonie albo coś innego Smile) master Gine tesz cie lubimy wiadomo że jeśli gramy ze sobą dłuszy czas rozmawiamy to sobje wyrabjamy jakieś zdanie o kimś (kocham was wszystkich i tak Smile) master i dobże to napisałeś chciałeś powiedzieć co ci leży na sercu i to sie liczy szczerość dozobaczenia na serwie Smile
nawet w złości serce wielkie zachować warto by sie nim dzielić z innymi i uśmniechy szczere widzieć bliskość drugich czuć to jest bezcenne i bardzo przyjemne - słowa Rika (Rik i ścieszka przenaczenia) Smile
master Gine
PostWysłany: Sob 8:26, 20 Paź 2007    Temat postu:

Justyna napisał:
Przyjaciół ma się dwóch lub trzech na świecie. I na pewno nie są to ludzie poznani na sieci. Skoro nie znosisz zasad gry, która proponujemy, to przykro mi Smile Pa.



W ramach wyjaśnienia . Spędziłem tu trochę czasu i czułem potrzebe napisania czegoś w stylu Vilquor-a Piwochlap-a . Jak ktoś uważa że to co napisałem jest pozbawione składu i ładu to jest jego sprawa nie bede każedego pytał z osobna komu sie podoba a komu nie Sad Nie chodziło mi o prawdziwych przyjaciół ale polubiłem was i chciałem coś takiego napisać .

Może nie jest to super post ale cóż a może jest zbyt banalnie napisany ?

Jak chcacie to napiszcie . Będe wdzięczny za skomętowanie czy ja źle to napisałem ?

Za błędy ortograficzne przepraszam bo pewnie je popełniłem .

Pozdroawiam i spotkamy sie na servie Smile
RIK
PostWysłany: Pią 21:01, 19 Paź 2007    Temat postu:

Justyś muj ulubjony adminku Wink (całuski) hmm zsady czy ja ich nie znosze no powiem że bardzo Znosze z bulem w sercu i nie tylko ale wyobraś sobje sytuacje kiedy grasz bardzo długo na serwerku a wszyscy tylko patrzą jak to sie muwi jak zrobić na złość albo jak dorwać jego itemki ja pragne klimatu przygody zabić niepokonanego cieszyć sie zwycięstwem nagrodami (kture zaraz pewnie ukradną a co do torby to nie wiem jak ale z niej tesz mi traz wsionkło wszystko wien jestem troszke nerwowy)wiem że prubujecie to zapewnić wiem że serwerek ma kliomat ale czasami człowiek przechodzi załamanie jak widzi co niekture wydażenia kturymi naprawde za bardzo sie nikt nie interesuje pomyśle odpoczne od serwa może powinienem tesz kraść i zabijać graczy to sobje zrobie wypas by zabijać dalej graczy ale to nie muj styl nie umniem grać jak cham (Lino musze tu wzpomnieć o tobje przyjacielu;)) wkażdym razie zobaczymy jak bendzie pojawie sie na serwie ale granie na nim zczyna powoli kuć w oczy i w serce ;(
Justyś pozdrowionka dla ciebje i bukiet kwiatów Smile

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group