|
NWN World in the Shadow Forum serwera World in the Shadow
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
witia1
Pogromca Drako
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z drugiej strony monitora :D
|
Wysłany: Nie 17:38, 14 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Cóż bunt wynikający raczej z nierozumienia przekazu. Złej gildii nikt nie zabroni walczyć ze złem, czy inną złą organizacją ( np. o dominację ). A dobra gildia wcale nie ma obowiązku walczyć ze złymi ( Zakon Sióstr Miłosierdzia założyć też możecie ). Jednak jeśli gildia ma konkretny ustalony już charakter działalności to nie może przyjmować postaci które do niego nie pasują. Przykładem tego jest paladyn w gildii złodziejskiej, czarny strażnik w zakonie paladyńskim ( w rycerskim odpowiednio odgrywany CS z charakterem PZ miał by szanse istnienia ale to wyjątek, a serwer nie jest RPG )
Druga sprawa to czepianie się terminu gildia. Jest on umowny i określa zbiorczo wszelkie możliwe organizacje jakie tworzycie. To wygodniejsza opcja niż traktować gildie jedynie jako cech ( złodziei, rzemieślników etc ) by nie trzeba było wymieniać każdej organizacji z osobna
Co do ostatniej uwagi to masz nieco racji, ale i Justa ją ma. Teoretycznie można stworzyć jakieś wyimaginowane zło, przeciwnika nie istniejącego na serwerze ( w końcu został zniszczony czyż nie? ^^ ), ba nawet bym powiedział iż nie wypada pisać o doszczętnym zniszczeniu istoty będącej na serwerze gdyż dochodzi do swoistego kuriozum- zniszczony dalej istnieje. Jednak admini/mg mają prawo uznać iż stworzony potwór ( z resztą nie tylko potwór ) nie pasuje do konwencji serwera, takie ich prawo i obowiązek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Administrator
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Nie 23:02, 14 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Już wyjaśniam.
Chodzi raczej o to, żeby gildia którą mi przesyłacie miała jakiś w ogóle klimat. Jakiś rdzeń, słowo IDEA pasuje mi tu najmocniej, choć może budzić Wasze wątpliwości.
Przede wszystkim chodzi o konsekwencję w pisaniu takiej orgaznizacji. Wiele nadesłanych obszarów ma to do siebie, że sa katastrofalnie niespójne. Z jednej strony pisze coś, z drugiej coś całkiem innego. Doklejane są historie które sobie wzajemnie przeczą - a dodawane są tylko po to, by uzasadnić odrobinę przegięte rzeczy w gildii.
Niektórzy z twórców rozmawiali nad tymi przegięciami z Vingiem i on obciął te skrypty, które dawały graczom zbyt duże mozliwości, ale pozostawił historyjki. Jasne - to ving jest adminem i jak zechce to załączy do modułu co zechce, ale ja nie mogę się powstrzymać od wyrażenia własnej opinii, a jest ona taka, że gildia, w której historyjka została doklejona po to by uzasadniać wszystko to, co gracz wepchnął do swojej organizacji, by wypasać swoją postać, to ja za taką historyjkę i za taką gildię dziękuję.
Skrypty są środkiem do tego, zeby urzeczywistnić marzenie o gildii, by wymyslona przez nas organizacja stała się badziej taka, jak byśmy chcieli. Nie jest jednak na odwrót, tzn. nie tworzymy historii gildii (tj. samej gildii) w oparciu o to, jakie skrypty udało nam się znaleźć na necie i wpleść w nasze obszary.
Co do nomenklatury, to owszem, jeszcze niedawno sama się wykłócałam czym jest gildia i że nazywanie tak tego, co tworzycie to mooocne nagięcie terminu. Ale już się nie czepiam i używam terminologii fantasy, bo nie ma sensu się wykłócać. Gildie o których rozmawiamy na tym forum to ogół organizacji tworzonych przez graczy i nie mają nic wspólnego z prawdziwymi gildiami, które są niczym innym jak związkami rzemieślników tego samego rzemiosła.
Co do buntu Bobiego - Jasne, w RPG do Dobrej Gildii mogliby dołączyć źli ludzie i udawać tych dobrych, a walczyć z Ostatecznym złem dla własnych korzyści. Chodzi właśnie o to, żeby ktoś na to pozwolił. Żeby taka gildia miała klarowne zasady, które nie będą tylko napisem, którego nikt nie przestrzega. Widziałam już gildię prawą i dobrą, co brzydzi się każdym złem, ale przyłączać się do niej mogą wszyscy. Jest dobra i prawa, bo jest w niej bóstwo, dobre i prawe, co zaklina broń od obrażeń boskich, dlatego nie może być to gildia zła. Ale dołączyć może każdy charakter, bo przecież twórca ma tez postacie o złym charakterze i nie może sobie pozwolić na to, żeby niektórym z nich zablokować możliwość zaklinania kozackich broni.
I o takie nadużycie mi chodzi, bo mnie rozwalają. Co innego jak mam pomysł na organizację, wiem, kim są jej członkowie, co ich ściągnęło razem, co robią, co potrafią... Co innego jak wsadzam do mojego obszaru skrypt zaklinanania, pojedynku, migające światełka, żeby ładnie wyglądało, a potem zastanawiam się moment nad jakaś płytką bajeczką na odczepnego dla Adminów, żeby broń boże niczego mi nie wyrzucili z mojej gildii, bo przecież wszystko wynika z 'historii'.
Krew mnie zalewa jak widzę tego typu 'gildie' i proszę wszystkich, którzy je stworzyli o ponowne rozważenie kwestii z gildiami związanymi. Zmuszać Was nie mogę, bo nie jestem Vingiem. Prawda jest taka, że Ving może Wasze obszary nawet załączy, mimo, że mi się nie podobają, bo to co czytacie to moja opinia jedynie, nie zaś żaden nakaz czy zakaz.
Poniżej kilka uwag, co do tego co wg mnie jest rażącym przegięciem jesli chodzi o nieklimatycznośc w gildii.
- brak wyjaśnienia, dlaczego gildia wygląda tak, jak wygląda. Skąd się wzięła siedziba, skąd przybyli założyciele. Mile widziane: Nawiązanie gildii do otaczających ją obszarów. Gildia nie może sobie istnieć w kompletnym oderwaniu od serwera, bo to na nim ją stawiacie. Powala mnie to, że wszystki nadesłane materiały są jak wyssane z innego świata. Historie mówią o jakichś krainach i miejscach, które na LotD nie są nigdzie wspomniane, mimo, że na LotD jest całkiem sporo materiałów na temat okolic. Jeśli zaś komuś nie chce się szukać ukrytych historyjek o świecie, może się zgłosić z pomocą do adminów - gildia powinna być zlana ze światem, w którym występuje, nie zupełnie od niego odseparowana albo co gorsza, tworząca swój własny. Jak pisałam - chcecie swój mod, to sobie zróbcie. Nie można w historii gildii umieścić faktów, które spowodują, że Wasza historia wyprze tę z prawdziwą z obiegu.
- Tworzenie historii gildii tak, by usprawiedliwić wyjątkowo nachalne przegięcia - bez komentarza. Z jakiegoś powodu niektórzy z Was uważają Vinga i mnie za idiotów, ale musze Was zmartwić. Ving taki całkiem głupi to nie jest i potrafi zauważyć naciąganą historie. i przegięcie z nią związane.
- Unikajcie nieskromności. Mega wkurzające jest, jak ktoś stawia siebie na ołtarzu i dodaje skrypt, przez który muszę po wejściu do gildii przez pół minuty klęczeć się kłaniać przed tym ołtarzem. Może Wam się to wydaje fajne, ale tym, co się będą kłaniać już mniej. Nie wstępuje do gildii dlatego, że mam ochotę włazić w tyłek jakiemuś graczowi. Albo mogę do niej wstąpić na równych prawach co wszyscy, albo do niej nie wstępuję. Jasne, założyciel ma prawo mnie wykopać, ale najpierw chce wiedzieć, za co i nie przyjmuję powodów "bo się nie ukłoniłeś przed moim ołtarzem". Unikajcie nieskromności jak ognia, a już na pewno w tych 'dobrych' organizacjach.
- Uwaga techniczna - wiem, że obszar na którym jest duuużo obiektów wygląda teoretycznie lepiej, ale: Jak jest ich za dużo, kompy ze słabszymi kartami graficznymi nie dają sobie rady. Poza tym, obszary na module nie obfitują w fajerwerki obiektowe. Obszary na LotD są słabo ozdabiane, i nie jest to robione z lenistwa, bo ozdoby jednak są. To jest właśnie umiar, o jaki nam chodzi. Jeśli obszar gildii wyróżnia się nachalnie ilością obiektów to prawdopodobnie zwrócimy na to uwagę Twórcy i oddamy do poprawy taki obszar. A jeśli ktoś się będzie upierał, to prawdopodobnie cześć obiektów zwyczajnie się usunie i dopiero taki obszar dołączy. co innego jest położyć przy murze budynku trochę gruzu i kilka drzewek, co innego jest układać parkan z 50 kamyków, za nim 150 kwiatków, wszystko, żeby było ładnie. Ten serwer to LandsOfTheDamned, ZiemiePotępionych - tu drzewa umierają, rzeki wysychają a kwiaty więdną. Układanie ścieżek w ogródku z płytek (kolejne 150 obiektów) albo z Migających Iskier (50 animowanych obiektów!) bez wyraźnego uzasadnienia to przykłady przesadzonego ozdabiania.
- Nie dodajcie zbędnych obszarów. Nie dodajcie zbędnych questów. Często efekt, o jakim myślicie można osiągnąć w dość prosty sposób. Zanim zaczniecie więc malować obszary, zapytajcie, czy aby będą potrzebne. Chodzi zwłaszcza o sytuacje, w których chcecie, byśmy potem Wasze obszary oskryptowali, czyli zrobili tak, żeby te rzeczy, które Wy tam układacie naprawdę działały. Zanim zaczniecie się rozpędzać z marzeniami, warto najpierw sie dowiedzieć, czy aby nie istnieje prostszy sposób, by osiągnąć cele, które sobie upatrzyliście.
- Nie wsadzajcie do gildii czego popadnie. Tak jak pisałam na początku, warto mieć ideę, plan i pomysł na to czym jest gildia, czy cechem najemników, czy zakonem paladynów i ludzi dobrych, czy może tajną organizacją szpiegowską... Czymkolwiek jest kiedy już ustalicie wizje, to trzymajcie się jej wiernie i nie dodawajcie do gildii wszystkiego, co się Wam spodoba. Albo tego, co mają inne gildie, żeby nie być gorszymi.
- Nie zahaczajcie gildią o rzeczy ostateczne. Świat serwera, czyli Ziemie Potępionych ma własną historie i własne ostateczności. Nie żyje w nim personifikacja śmierci, nie możecie też wzywać sobie do gildii na życzenie Mefistofelesa, żeby stoczyć z nim przyjacielski sparing. Nie możecie mieć niewolników w środku Acheron, bo w nim zniesiono niewolnictwo. Jeśli służy Wam żywiołak albo sferowiec, to niech będzie innym graczom dane dowiedzieć się, jak to się stało, że tam jest. Nie przyjmujcie tego typu faktów za oczywiste "U nas będzie drzwi otwierał demon, będzie wyglądał jak Mefi, a przy moim tronie będzie po prawej stał Sarrah, a po lewej Harras, moim ochroniarzem będzie śmierć, bo to jest moja gildia i ja tak chcę!". Nie wiem, czy wszyscy rozumieją, co jest w podanym przykładzie nie tak. Mam nadzieję, że większość.
Jeśli chce w gildii mieć maga, który leczy za darmo - proszę bardzo. Ale pod warunkiem, że to nie jest tajna demoniczna organizacja, w której każdy na każdego patrzy wilkiem a awansować można tylko przez zabicie zwierzchnika.
Jeśli chcę mieć tron, na którym tylko ja mogę usiąść i przed którym wszyscy się kłaniają, to spoko, ale niech w historii mojej gildii nie pisze, że jestem dobrym i skromnym człowiekiem, który bezinteresownie niesie pomoc światu.
Jeśli chcę mieć w gildii bar ze striptizem, to też spoko, o ile to nie będzie zakon paladynów czy świątynia praworządnego dobrego bóstwa.
Ja naprawdę nie chcę ograniczać możliwości gildii... Po prostu miejcie litość i twórzcie je z sensem. Tylko o to proszę. I to naprawdę - proszę - bo zabraniać Wam czegokolwiek nie mam żadnego prawa.
Wiem, że niemiłe napisałam słowa...
Czekam na głosów oburzenia ciąg dalszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bobi Wan Kenobi
Obywatel Acheron
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jedi Temple
|
Wysłany: Pon 17:02, 15 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Skąd ja wiedziałem, że te komentarze są spowodowane co niektórymi znanymi mi obszarkami co do tego kłaniania, fakt ja bym je zmienił na to "klęknięcie ze złożonymi rękoma", bo chodziło tu nie o płaszczenie się przed szefem ale o coś w stylu pasowania na członka gildii (jak za czasów rycerskich). Co do sparingów, mówiłem że Śmierć nie jest dobrym pomysłem ale jak widać nie zostałem posłuchany. Owszem przepiękne obszarki też są przegięte z oczywistego powodu, który już Justyś nadmieniłaś też to komentowałem
Ale mam takie jeszcze jedno pytanko, które nasunęło mi się podczas pisania tego posta a co myślisz Justyś o zrobieniu właśnie takiej przygody w stylu ubijania stworka po czym dane postacie wpadają na pomysł otwarcia gildii i nie jest to wstawione od razu ale jest to gildia, która w miarę upływu czasu nabiera swojej jako takiej potęgi. Potrzebna tu by była częsta ingerencja MG jak by nie patrzeć. Ale mogło by być to fajne, kiedy np jakiś MG zwołuje awanturników z całego świata (serwera) daje questa mającego na celu pokonanie kogoś czegoś zła lub dobra. Po czym z wielkiej grupki awanturników są wybierani ci najlepsi (coś na zasadzie poszukiwania bohatera z podstawki singla NWN) i wysyłani na daną misję. W tym celu jest wstawiany na serwer dany obszar, gracze wyciskają z siebie 7ódme poty aby skończyć questa. Po czym jak im się uda wpadają na genialny pomysł stworzenia własnej organizacji (i tu kolejna ingerencja MG, udostępnia im jakąś lokacje np domek na przedmieściach ). Tam powstaje organizacja i w ramach upływu czasu staje się ona silniejsza lub słabsza, dochodzą lub odchodzą członkowie, zdobywa ona w jakiś sposób zależny od niej pieniądze, które może przeznaczyć na wynajęcie ochroniarzy, kupców, kapłanów itp itd. (tu kolejna ingerencja MG, gracze zdobywają odpowiednie fundusze i MG im wstawia NPC'a albo dodatkowy obszar albo coś tam innego). I tu np Justynko nasza uwielbiana miałabyś też duże pole do popisu mianowicie mogłabyś też stworzyć w ten sposób oryginalną, pasującą do koncepcji serwera, historię.
No, ale się naprodukowałem
Pozdro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Administrator
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pon 17:35, 15 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Uwaga odnośnie klękania jest taka:
Każdy gracz może w każdej chwili klęknąć przed kim zechce. Warunek jest taki, że musi zechcieć. Stwórzcie gildie tak dobrą, by gracz CHCIAŁ przed wami uklęknąć. Pisanie skryptu, dzięki któremu gracz będzie MUSIAŁ przed Wami klękać nie zjedna Wam wielu członków w gildii.
Bobi, byłoby wspaniale móc zrobić taką przygodę, ale pamiętaj, że to też ma być Wasza gildia. Nie chciałabym o niej decydować w żaden sposób. Mogę najwyżej powiedzieć, co mi się nie podoba, ale załatanie błędów pozostawiam Wam - to jest Wasza dobra wola, czy mnie posłuchacie i coś poprawicie, czy też kompletnie olejecie moje zdanie i poślecie do załączenia niezmienione obszary.
Nie zrozum mnie źle - MG tego serwera zostawiają osądy w spokoju. Wiele dobrych serwerów rozsypało się, bo zamiast jasnych reguł pojawiły się sądy MG, uzależnianie czyjegoś bytu od decyzji mistrza gry to wg mnie absolutnie zły pomysł. NA LotD nie ma jak na razie takiej potrzeby poza skrajnymi przypadkami (ban za wyjątkowe chamstwo) i niech tak zostanie.
Stworzenie przygody o jakiej mówisz Bobi byłoby cudne, ale od razu rozwieję wszelkie wątpliwości - jej stworzenie byłoby bardziej pracochłonne niż stworzenie jakiejkolwiek gildii, nie mówiąc o tym, że w takiej przygodzie weźmie udział tylko 30 graczy i ani9 jeden więcej. Na forum jest zarejestrowane obecnie 180 osób. Sporo jest grup pragnących posiadać własną gildię i każda z nich ma do niej prawo, więc nie Bobi, mimo szczerych chęci nie uważam takiego rozwiązania za najrozsądniejsze.
Gildie powinny być Wasze, zrobione dokładnie tak jak chcecie. No, ale żeby były takie jak chcecie musicie sami wiedzieć, jakie one mają być. Musi istnieć jakiś plan, opis tego, co zamierzacie zrobić. O to apeluję, o nic więcej.
Co zaś się tyczy drugiej części pomysłu to oczywiście - rozwój gildii jest wskazany. Metody tego rozwoju są do przedyskutowania ale powinny być tak samo jasne i niezależne od woli MG jak wszystkie inne zasady LotD. W zasadzie nic nie stoi na przeszkodzie, by gildia nadesłała obszar z jakąś przygodą albo dostawiła gdzieś w mieście swojego NPC który miałby specjalną ofertę/dialogi tylko dla członków gildii. Można nawet pokusić się dodanie kilku kwestii już istniejącym NPC, ale zgoda na to wszystko zależy w dużej mierze od tego, jak dobry pomysł macie na to.
p.s. Kilka słów więcej znajdziesz na PW.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|